8 powodów, dla których warto w grudniu odwiedzić Paryż

Paryż to zawsze dobry pomysł – mawiała Audrey Hepburn. W ogólnym rozrachunku miała rację, choć ja nie do końca mogę się z nią zgodzić. Są lepsze i gorsze momenty na odwiedzenie tego wyjątkowego miasta świateł i miłości. Osobiście uważam, że najlepsza pora na przyjazd do stolicy Francji to jesień lub wiosna. Z małymi wyjątkami.

Tym wyjątkiem jest grudzień, choć niekoniecznie Święta, a już na pewno nie Sylwester. Tą ostatnią informacją pewnie Was rozczaruję, ale musicie wiedzieć, że ten fantastyczny obrazek Wieży Eiffla ze sztucznymi ogniami w tle nie ma nic wspólnego z karnawałem. Najpiękniejsze fajerwerki pod Wieżą Eiffla można zobaczyć co roku 14. lipca z okazji święta narodowego we Francji.

A wracając do wyjątków… Dlaczego grudzień? Tak naprawdę w tym przedświątecznym czasie każde większe miasto w Europie wygląda wyjątkowo i choćby dla tej niezwykłej atmosfery warto wsiąść w samolot i zorganizować weekend z dala od domowej i nerwowej krzątaniny.

Paryż w świątecznej oprawie jest zachwycający. Jest inny, jest jeszcze bardziej elegancki i odświętny niż zazwyczaj. Dlaczego jeszcze? Oto szczegóły!

1. Atmosfera francuskich Świąt
Jeśli chcecie zobaczyć choinki i ozdoby świąteczne we francuskich domach, ogrodach i prywatnych posesjach, możecie przyjechać już 1. grudnia. Pamiętam, jak w ubiegłym roku nasza sąsiadka dokładnie w pierwszy dzień grudnia przytargała do mieszkania ogromną choinkę. Podobnie uczyniło większość Francuzów.

We Francji choinka zdobi mieszkania i domy przez cały grudzień, na długo przed Świętami. Natomiast niemal od razu po 25. grudnia (we Francji jest tylko jeden dzień Świąt) drzewka i ozdoby świąteczne zaczynają znikać z prywatnych posesji. Zupełnie inaczej niż w naszej polskiej tradycji.

Dlatego jeśli chcecie poczuć ducha francuskich Świąt oraz podejrzeć zdolności dekoracyjne Francuzów, możecie przyjechać już na początku grudnia. Osobiście uwielbiam grudniowe wieczorne spacery po naszym miasteczku i podglądanie imponujących iluminacji w ogrodach. Mam wrażenie, że Francuzom sprawia to ogromną frajdę. Poniżej prywatny domek i ogród na naszym osiedlu.

2. Francuskie smakołyki tylko od święta
W okresie przedświątecznym można kupić i spróbować słodkości, których w ciągu roku nie znajdziecie na sklepowych półkach. To akurat bardzo mi się bardzo podoba. Wiadomo, że dużo lepiej smakuje przysmak dostępny od święta niż coś, co można jeść każdego dnia.

Na początku grudnia, a nawet pod koniec listopada, w sklepach masowo pojawia się specjalne ciasto panettone (pisałam o nim TUTAJ), które ja nazywam babką wielkanocną, bo w smaku i wyglądzie przypomina do złudzenia nasze polskie babki. To akurat jest włoski przysmak, ale bardzo popularny we Francji w okresie przedświątecznym. Mój Mąż dostaje co roku to ciasto jako prezent mikołajkowy od swojej włosko-francuskiej firmy.

Drugi smakołyk, którego próżno szukać w sklepach w ciągu roku, to słynne papillotes, które zawsze przywożę na Święta do Polski i obdarowuję nimi rodzinę. Ich tradycja wywodzi się z Lyonu. Papillotes to cukierki, praliny, czekoladki zawinięte w kolorowy papierek z dołączoną w środku karteczką niespodzianką. Najczęściej są to cytaty, złote myśli lub anegdoty – coś w rodzaju czekoladek z wróżbą. Historię miłosną, która dała początek tym cukierkom, opisałam TUTAJ, przy okazji francuskich prezentów na Święta.

W okresie świątecznym popularne są też bombonierki Lindt w pięknych, świątecznych opakowaniach z wizerunkiem Wieży Eiffla lub Łuku Triumfalnego, które co roku również przywożę do Polski.

Z kolei najpopularniejszym świątecznym ciastem we Francji jest tzw. Bûche de Noël, czyli bożonarodzeniowe polano – deser, który ma kształt pnia drzewa i przypomina do złudzenia nasze polskie rolady. Pojawia się w sklepach i cukierniach głównie w okresie Świąt.

Drugim tak popularnym wypiekiem świątecznym jest galette des rois, czyli ciasto związane ze świętem Trzech Króli. To nic innego jak okrągłe ciasto francuskie przełożone pyszną masą migdałową, którą osobiście uwielbiam. Galette de rois sprzedawane jest ze złotą koroną, która należy się tej osobie, która znajdzie w cieście specjalną figurkę zwaną fève.

Na koniec wspomnę jeszcze o foie gras, wspaniałym pasztecie z gęsiej wątróbki, który uwielbiam. Wprawdzie można go kupić na co dzień w sklepie, ale jest to rarytas (nie tani zresztą) szczególnie popularny w okresie przedświątecznym.

3. Grzane wino w Paryżu? Tylko od święta!
A teraz opowiem Wam o jednym z moich najbardziej zaskakujących odkryć w Paryżu. Otóż podczas mojej kilkuletniej emigracji jeszcze nie zdarzyło się, bym w tym kraju winem i jeszcze raz winem płynącym, trafiła na prawdziwe, pyszne grzane wino. Po prostu nie kupicie tu niczego podobnego do naszego polskiego grzańca i nawet w porządnej paryskiej restauracji grzane wino nie będzie tym grzanym winem, jakie my znamy i lubimy. W każdym razie ja jeszcze takiego miejsca ani sklepu w Paryżu nie znalazłam. Ale jest pewien wyjątek od tej reguły – świąteczne jarmarki! Tu jest szansa, że skosztujecie naprawdę dobrego grzańca. Więc jeśli marzy się Wam grzane winko z widokiem na Wieżę Eiffla, to tylko w grudniu w Paryżu!
4. JARMARKI bożonarodzeniowe
Skoro już o nich wspomniałam, to nie omieszkam kontynuować tego bardzo przyjemnego tematu. Otóż kiermasze świąteczne, zwane tutaj marchés de noël, to z pewnością mocny argument, by przybyć do Paryża przed Świętami. Ubolewam bardzo, bo nie wiem, czy Wiecie, że nie zobaczycie już słynnego na cały świat jarmarku bożonarodzeniowego na Polach Elizejskich, który przyciągał co roku tysiące turystów. To znaczy zobaczycie, ale w innym miejscu. W tym roku odbędzie się on w Ogrodach Tuileries.

Kiermasze większe i mniejsze pojawiają się też w różnych innych miejscach w Paryżu i są warte zobaczenia.

Oto lista wybranych jarmarków świątecznych 2019:

I dzielnica

  • Jardin des Tuileries (15 listopada – 5 stycznia)
  • Marchés de Noël de la Canopée des Halles, Centrum handlowe Les Halles (14 listopada – 29 grudnia)

II dzielnica

  • Marchés de Noël 100% japonais kiermasz japoński (4-7 grudnia 2019)
V dzielnica
  • Marchés de Noël przy Katedrze Notre-Dame (13-29 grudnia 2019)

VIII dzielnica

  • Marchés de Noël przy dworcu Saint-Lazare (29 listopada-24 grudnia)

XI dzielnica

  • Marchés de Noël alsacien – jarmark rodem z Alzacji przy dworcu Gare de l’Est (4-20 grudnia)

Taki jarmark to jest prawdziwe święto, zwłaszcza mroźną, wieczorową porą. Od ilości świątecznych ozdób, pięknego rzemiosła, pamiątek i smakołyków można tu dostać prawdziwych zawrotów głowy. Nie przegapcie!

5. Świąteczne witryny i choinka w Galerii Lafayette
To jedna z największych świątecznych atrakcji Paryża, która przyciąga zarówno turystów z zagranicy, jak i samych Francuzów. A jest na co popatrzeć. Co roku wszyscy czekają na pierwsze zdjęcie tej charakterystycznie zwisającej choinki w najbardziej znanej i prestiżowej galerii paryskiej. Galeria Lafayette to kawał historii, to symbol i miejsce ogromnie wpływowe, skupiające marki i butiki najbardziej znanych kreatorów mody. A jednocześnie miejsce dostępne zarówno dla bogatej klienteli, turystów, jak i publiki. Ludzie uwielbiają tu przychodzić, by się po prostu napatrzeć, otrzeć o blichtr i luksus, niedostępne dla nich na co dzień.
Ruchome witryny świąteczne w Galerii Lafayette to atrakcja tak dla dzieci, jak i dla dorosłych. Ja zawsze zastanawiam się, jak wygląda proces projektowania i wymyślania tej „żywej reklamy”. To musi być bardzo fascynująca i kreatywna praca, choć przyznaję, że nie zawsze łapię zamysł artystów i marketingowców, którzy za nią stoją. No ale nie o to chodzi, żeby rozumieć, tylko żeby się podobało. Muszę Wam powiedzieć, że mnie zachwyciły ubiegłoroczne wystawy i postać tej dziewczynki w „maminych” butach… Powiedzcie sami, czyż nie jest urocza??

6. Iluminacje świetlne na Polach Elizejskich

Obrazek świątecznie udekorowanych Pól Elizejskich zna cały świat. To miejsce tak niezwykłe i charakterystyczne dla Paryża, że włączanie iluminacji świetlnych odbywa się co roku w sposób oficjalny z udziałem jakiejś znanej osoby – aktora, reżysera, artysty.

W tym roku, 24. listopada Ludivine Sagnier, znana francuska aktorka, dokonała symbolicznego włączenia iluminacji, które magicznie rozświetliły Pola Elizejskie. Widok dziesiątek drzew błyszczących tysiącami światełek robi wrażenie.

Iluminacje na Polach Elizejskich można podziwiać codziennie w godz. 17.00-2.00 w nocy, do 8 stycznia 2020 roku.

7. Świąteczne pasaże

Paryskie pasaże to jedne z najbardziej eleganckich i najpiękniej udekorowanych miejsc, do których warto zajrzeć właśnie przed Świętami. Polecam szczególnie Galerie Vivienne, ale w okolicach Grands Boulevards natkniecie się też na wiele innych takich perełek: Passage Jouffroy, Passage des Panoramas, Passage du Grand-Cerf, Passage de Princes czy Galerie Colbert.
Paryskie pasaże to niezwykle klimatyczne miejsca, w których kryją się butiki z przepięknym rzemiosłem, ale też urocze i eleganckie kawiarnie, do których można wstąpić na kawę i schronić się przed zimnem. Myślę, że dużo przyjemniej robi się tu zakupy niż w wielkiej i zatłoczonej galerii. W okresie świątecznym atmosfera w rozświetlonych lampkami i udekorowanych girlandami pasażach jest co najmniej czarująca. Polecam gorąco!

8. Prezenty z Paryża

Któż by nie chciał dostać prezentu prosto z Paryża na Święta? Francuskie perfumy, kosmetyki, wino, makaroniki – opcji jest wiele, wszystko zależy od upodobań i… możliwości portfela. Jest okazja, by podarować bliskim coś zupełnie innego i nieznanego.

Bardzo lubię dzielić się z bliskimi moimi francuskimi odkryciami, a obdarowywanie ich specjałami z Francji sprawia mi ogromną frajdę. O tym, co przywożę do Polski bliskim na Święta, pisałam TUTAJ. Myślę, że nawet kilka drobiazgów przywiezionych z Paryża może zaczarować atmosferę Świąt i sprawić wiele radości. I z pewnością jest to jeden z wielu powodów, dla których warto odwiedzić Paryż grudniową porą.

To co, przyjeżdżacie? 😉 Dajcie znać, czy ktoś z Was w grudniu zwiedzał Paryż i podzielcie się wrażeniami!

*******************************************Witaj!********************************************

Cieszę się bardzo, że odwiedziłe(a)ś mój blog!

Napracowałam się przy tym tekście, więc będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz jakiś ślad swojej obecności: komentarz, like lub udostępnisz dalej znajomym, którym może się ten artykuł spodobać.

Dla Ciebie to tylko sekunda, a dla mnie sygnał, że moja praca miała sens!

Dziękuję! <3

Podaj swój adres email i otrzymaj darmowy ebook.

Administratorem Twoich danych osobowych podanych w formularzu jest Monika Laskowska-Baszak (emigrantka.eu). Szczegóły związane z przetwarzaniem danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.

0 comments
32 likes

Related posts

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

O mnie

Paryż miałam w planach co najwyżej na… emeryturę. Ale życie uwielbia płatać figle. Przyjechałam do Paryża z miłości do mężczyzny, a zostałam z miłości do tego kraju. Dziś witam Was na moim lyońskim balkonie, przy stoliku oplecionym zapachem lawendy i z filiżanką aromatycznej kawy w dłoni. To moja prywatna café. Moje codzienne radości i smutki, zachwyty i zmagania z życiem na emigracji, roztrząsane przy małej czarnej. Zapraszam Was w (nie)codzienną podróż po Francji, podczas której Paryż będzie tylko jednym z przystanków.
Czytaj dalej

Newsletter

Podaj swój adres email i otrzymaj darmowy ebook.

Administratorem Twoich danych osobowych podanych w formularzu jest Monika Laskowska-Baszak (emigrantka.eu). Szczegóły związane z przetwarzaniem danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.

Airbnb – skorzystaj z mojej zniżki!
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty