Podróże

  • Lyons-la-Forêt – miasteczko z normandzkiej bajki

    Za moim nowym oknem, dopiero co wczoraj wstawionym, jest dziś tak szaro, że spora dawka kolorów potrzebna na cito. I tak się dobrze składa, że w kolejce na publikację czeka fotorelacja z niezwykle barwnego normandzkiego miasteczka Lyons-la-Forêt, które zwiedzaliśmy jeszcze kilka…

  • Beauvais to nie tylko lotnisko

    Lubicie lotniska? Bo ja uwielbiam. Na sam dźwięk tego słowa czuję podekscytowanie. A już w sposób szczególny, kiedy mowa o Beauvais, choć obiektywnie patrząc, to w sumie jedno z najmniejszych i najmniej ciekawych lotnisk, jakie w życiu widziałam. Ale Beauvais to dla mnie…

  • Muzeum Ceramiki w Sèvres

    Gdyby nie moi goście, wielbiciele sygnowanej porcelany, pewnie nigdy bym tu nie dotarła. Tak się jednak złożyło, że wcale nie Luwr, ani żaden inny obiekt paryski nie znalazł się w centrum ich tak wielkiego zainteresowania, jak właśnie manufaktura w podparyskim Sèvres (Musée…

  • Nie zazdrośćcie mi!

    Był kwiecień. Cannes. Nad moją głową szumiały palmy, słońce grzało w plecy, a na horyzoncie migotało lazurowe morze. Szłam deptakiem jednego z najbardziej pożądanych i prestiżowych miast na świecie i łzy płynęły mi po policzkach. Pchałam wózek, dziecko krzyczało wniebogłosy,…

  • Le Vexin, czyli o mojej najlepszej podróży bez celu…

    Jestem dziwnym typem wędrowca. Wolę samą drogę niż cel. Wolę auto niż samolot. Wolę francuską prowincję niż Paryż. Wolę swojskie bistro niż ekskluzywną restaurację. Wolę camping niż hotel. Czuję się…

  • Przystanek Nancy – Reims

    Uwielbiam długie weekendy i szczęśliwe zbiegi okoliczności, które sprawiają, że nagle ląduję w kompletnie niespodziewanym miejscu. Tak było z Nancy. Kuzyn Muszkietera miał tam odebrać swoje nowe auto, więc.. pojechaliśmy z nim. Długi weekend, cudny maj,…

O mnie

Paryż miałam w planach co najwyżej na… emeryturę. Ale życie uwielbia płatać figle. Przyjechałam do Paryża z miłości do mężczyzny, a zostałam z miłości do tego kraju. Dziś witam Was na moim lyońskim balkonie, przy stoliku oplecionym zapachem lawendy i z filiżanką aromatycznej kawy w dłoni. To moja prywatna café. Moje codzienne radości i smutki, zachwyty i zmagania z życiem na emigracji, roztrząsane przy małej czarnej. Zapraszam Was w (nie)codzienną podróż po Francji, podczas której Paryż będzie tylko jednym z przystanków.
Czytaj dalej

Newsletter

Podaj swój adres email i otrzymaj darmowy ebook.

Administratorem Twoich danych osobowych podanych w formularzu jest Monika Laskowska-Baszak (emigrantka.eu). Szczegóły związane z przetwarzaniem danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.

Airbnb – skorzystaj z mojej zniżki!
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty